Być
może ludzie mają rację, zachowuję się jak ćpun : jestem nieobecna, nie
mam planów tylko marzenia. Reaguję rozdrażnieniem na wszystko. Wszyscy
mnie wkurwiają i czuję się jakbym miała 30 lat więcej niż mam. I też
uciekam od rzeczywistości. Ale nie niszczę swojego ciała, przynajmniej
tak mi się wydaje. Moim narkotykiem jest wyobraźnia i faceci. Wklejam
siebie do filmów, książek i przekształcam rzeczywistość. Jestem 8 cudem
świata, pięknością, mam głos anioła i zbawiam świat. Problem w tym, że
tak bardzo przyzwyczaiłam się do życia w środku mojej głowy, że nie mogę
żyć w realnym świecie.
Widziała
zazdrość w Jego oczach , gdy siedziała na ławce z kumplem rozmawiając o
życiu . Było już cholernie ciemno i głośno. Zabawa zaczęła się
rozkręcać, a ludzi coraz więcej przybywać. Poczuła wibrację w kieszeni,
odczytałam smsa . nadawca : On . treść : jeśli nie chcesz żeby ten
gościu dostał to lepiej z Nim gdzieś idź, tak żebym was nie widział .
Uśmiechnęła się do ekranu , po czym zapytała kumpla : - uczciłeś dzień
przytulania ? - nie . - no to na co czekasz ?
gdyby
została mi ostatnia godzina życia ? wybrałabym tylko trzy opcje.
najpierw pożegnała się z rodzicami, i dała im do zrozumienia jak bardzo
ich kocham. następnie zobaczyłabym się z przyjaciółmi, wypiła z Nimi
ostatnie piwo i poczuła smak wolności. na końcu, w ostatnich pięciu
minutach poszłabym do Ciebie, by nacieszyć oczy Twoim widokiem. a gdy
zostałyby mi trzy sekundy życia powiedziałabym Ci jak bardzo Cię kocham -
potem bym znikła, nie słysząc tego jak odpowiadasz , że nie czujesz
tego samego.
Gdy
zobaczysz w moich oczach łzy, nie pytaj dlaczego, bo i tak Cię okłamię.
Ale bądź przy mnie i oboje milczmy. Dla mnie cisza, to lekarstwo. Gdy
zobaczysz mą pocięta rękę, nie pytaj, jak to się stało, bo i tak Ci nie
powiem prawdy. Bo ja jestem inna. Mam swój własny świat. Zamykam w sobie
ból. Chcę go udusić, a potem wypłakać. Cały czas z nim walczę. Nie
umiem się zwierzać, bo bardzo mnie to boli. Wszyscy mają mnie za
zakręconą dziewczynę, która cały czas się śmieje. Ale ja się śmieję,
żeby nie płakać. Gdy popatrzysz w głąb mych oczu, poznasz prawdę. Tylko
tak możesz zobaczyć, co czuję...
może
powiem tylko tyle : jestem hipermegabardzozajebiście szczęśliwa. nie
wiedziałam, że można osiągnąć tak wysoki poziom radości robiąc
zwyczajne, banalne czynności, które przy Tobie naprawdę wydają się
najbardziej oryginalne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz